Natalia Kukulska, której mama, Anna Jantar zginęła tragicznie w katastrofie samolotu, była wychowywana przez swojego ojca Jarosława. Kiedy w życiu słynnego kompozytora pojawiła się jego druga żona, Monika Borys, Natalia zyskała nie tylko macochę, ale i przyrodniego brata. Niestety, jak podaje informator magazynu "Viva!", relacje Natalii i Moniki nie układały się zbyt dobrze:

Reklama

Marzenie Kukulskiego o kochającej się rodzinie nie spełniło się. Natalia i Monika nie potrafiły się porozumieć. Pamiętam, że gdy byłam w latach 90. w segmencie na Żoliborzu, Natalia zaprosiła mnie do pokoju na strychu. Chciała pokazać mi swoją pierwszą Platynową Płytę. Miała wtedy 15 lat. Spytałam ją, czy lubi Monikę i jak się im układa. Nabrała wody w usta. Dowiedziałam się tylko, że lodówka jest pełna karteczek z napisem "Dla Piotrusia" ponaklejanych na zapakowane jedzenie. To mówiło samo za siebie - czytamy w "Vivie!".

Kiedy Natalia dorosła, wyprowadziła się z domu ojca i jak podają media, nie utrzymywała relacji z macochą i bratem. Po śmierci Jarosława Kukulskiego, pomiędzy Natalią i Piotrem doszło do konfliktu, który toczył się na łamach mediów. Obecnie piosenkarka nie utrzymuje ponoć żadnych kontaktów z bratem.