Nowicki i Potocka są małżeństwem od czterech lat. Przez ten czas para wzajemnie wspierała się w swoich artystycznych dokonaniach, a pan Jan chętnie towarzyszył żonie podczas ważnych premier w jej Teatrze Sabat. Jednak, jak podaje "Super Express", podczas ostatniej uroczystej premiery, aktor nie pojawił się u boku ukochanej.

Reklama

Zdaniem tabloidu, nieobecność Jana Nowickiego podczas tak ważnego wydarzenia w karierze Małgorzaty Potockiej świadczy o poważnym kryzysie w małżeństwie tej pary. Plotki te potwierdzają ponoć znajomi z otoczenia aktorów.

"Super Express" próbował uzyskać komentarz od samego Jana Nowickiego, zazwyczaj chętny do wywiadów aktor, tym razem jednak szybko się zirytował i odmówił wyjaśnień.

Zaś zapytana o przyczynę nieobecności męża na premierze, Małgorzata Potocka ze smutkiem odparła:

Chory leży w Kowalu (miejscowość pod Włocławkiem, gdzie mają gospodarstwo - red.). Pan Jan ostatnio trochę mi choruje... Myślałam, że przyjedzie, ale niestety. Janek nie przywiązuje wagi do premier. On w ogóle jest człowiekiem dziwnym, jeśli chodzi o sukcesy najbliższych. Nie jesteśmy małżeństwem, które trzyma się za rączkę... Ale ja jeszcze nie zakochałam się w następnym. - powiedziała aktorka "Super Expressowi".

Reklama

Miejmy nadzieję, że to jedynie przejściowe kłopoty, które uda się przezwyciężyć.