Tak właśnie od dawna mówi się nieoficjalnie o "wiejskiej" rezydencji, w której małżeństwo to urządziło niewielkie studio nagrań, świetnie wyposażoną siłownię, lądowisko dla helikoptera, salę do gry w snookera, kort tenisowy oraz dwa baseny - jeden w pomieszczeniu, a drugi na zewnątrz. Jest tam też wielka bawialnia dla ich czwórki dzieci.
Dom położony na północ od Londynu - blisko dwie godziny jazdy samochodem od stolicy - gwarantował spokojne życie z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Utrudniał też dostęp paparazzi.
Teraz jednak 38-letni David jest piłkarzem francuskiego klubu pierwszoligowego Paris St. Germain, natomiast młodsza o rok Victoria całą swoją aktywność łączy ostatnio z projektowaniem mody i nadzorowaniem działalnością własnej firmy odzieżowej z siedzibą w Nowym Jorku.
Drugie biuro działa w Londynie, gdzie była współzałożycielka girls bandu Spice Girl, wynajmuje luksusowy dom w prestiżowej dzielnicy Kensington, w którym mieszka z dziećmi podczas pobytu w tym mieście.
W tej sytuacji Rowneybury House - jak brzmi oficjalna nazwa rezydencji w Hertfordshire - stoi niewykorzystany. Dlatego Beckhamowie postanowili wystawić go na sprzedaż, za pośrednictwem agencji nieruchomości specjalizującej się w obsługiwaniu VIP-ów. Zastrzegli jednak, w warunkach umowy, że nie może trafić w ręce deweloperów. Chcą, aby kupił go prywatny nabywca, ewentualnie jakaś rodzina. Wartość nieruchomości szacowana jest na sumę około dziesięciu milionów funtów.
Brytyjska prasa, przy okazji tych doniesień, nie omieszkała ironicznie przypomnieć, iż w 1999 roku - gdy kupowali dom w Sawbridgeworth od Richarda Mahera za 2,5 miliona funtów - zapewniali, iż jest to inwestycja czyniona z myślą o przyszłości ich dzieci.
Obecnie mają ich czwórkę, w tym trzech synów: 13-letniego Brooklyna, 10-letniego Romeo i siedmioletniego Cruza. Jednak obecnie prawdziwym "oczkiem w głowie", szczególnie Davida, jest 20-miesięczna córka Harper.