Jak informuje "Fakt", aktor już odbył pierwsze rozmowy z zaprzyjaźnionym księdzem, który poinstruował go, co powinien zrobić, by unieważnić swój ślub kościelny. Adamczyk jest zdecydowany na ten krok, bez względu na to, jak duże koszty będzie musiał ponieść:

Reklama

Piotr wie, że będzie go to kosztować nie tylko dużo czasu, ale i pieniędzy. Nie liczy się jednak z kosztami i nie przerażają go wszystkie biurokratyczne kwestie - twierdzi w rozmowie z tabloidem znajomy aktora.

"Fakt" przy okazji wyliczył, że w Warszawie, unieważnienie ślubu kościelnego to koszt ok. 3 tys. zł. Do tej kwoty dochodzą opłaty dla eksperta od prawa kanonicznego, reprezentującego chcącą się rozwieść osobę przed diecezjalną komisją. Zdaniem tabloidu, w stolicy mogą to być kolejne 3 tys. złotych.

Jak widać Piotr Adamczyk jest bardzo zdeterminowany i za wszelką cenę chce mieć czystą kartę, by swój kolejny związek móc zawrzeć przed ołtarzem.