Okazuje się, że receptą Kamila Durczoka na smukłą sylwetkę jest regularny wysiłek fizyczny i ścisła dieta:

To jest ciężkie, bolesne i mało sympatyczne. Trzeba wstać o 5.00, o 5.30 biegać nad Wisłą, albo w Łazienkach. (...) a wieczorem trzeba jeszcze zaliczyć siłownię. Trzeba jeść rzeczy, na które wcale się nie ma ochoty, które upodabniają człowieka do królika. Jakieś trawy, warzywa, owoce i różne inne historie. Później można sobie pozwolić na kawałek ryby - powiedział Kamil Durczok reporterce "Dzień Dobry TVN"

Reklama

Dziennikarz dodał także, że z wiekiem musi coraz bardziej dbać o siebie

Chyba na tym starość polega, że człowiek po 40-tce musi się znacznie bardziej starać, żeby trzymać formę - podsumował Kamil Durczok.