Małgorzata Rozenek była gościem Agnieszki Szulim w programie "Na językach". Gwiazda stacji TVN opowiedziała o żenującej sytuacji, jaka spotkała ją w jednym ze sklepów z zabawkami:
Pamiętam taką sytuację, w której wchodzę do sklepu z zabawkami, ponieważ mój syn zażyczył sobie nowy model klocków i wchodzę do sklepu z zabawkami. Pani która tam stoi, patrzy na mnie i mówi takim tonem: "Ale pani ktoś robi zdjęcia, a ja nie chcę być na zdjęciach, więc proszę stąd wyjść". I ty się nagle spotykasz z taką dziwną sytuacją, z dziwnymi emocjami. Oczywiście mówisz "dziękuję, do widzenia i przepraszam" i wychodzisz.
Gospodyni show "Perfekcyjna Pani Domu" zapewniła jednak, że ma świadomość, iż takie sytuacje są nieodłącznym elementem jej pracy i dlatego stara się znosić je z pokorą.