Ryan Gosling zainteresował się robótkami ręcznymi w trakcie pracy nad filmem "Miłość Larsa" w 2007 r.
Spędziłem cały dzień, kręcąc scenę ze starszymi paniami, które robiły na drutach. Pokazały mi tę sztukę i okazało się, że był to wspaniały dzień - wspomina aktor w rozmowie z magazynem "GQ" i dodaje, że obecnie nie wyobraża sobie innego sposobu na odprężenie po pracy, niż sięgnięcie po kłębek włóczki i druty.
Nie dość, że to dobra zabawa, to jeszcze można zrobić komuś prezent w postaci np. szalika, może niezbyt ładnego, ale jednak! - mówi gwiazdor ze śmiechem.
Aktor zacięcie do własnoręcznego wytwarzania elementów odzieży odziedziczył po wujku, który występował jako sobowtór Elvisa Presleya.
Sam przygotowywał swoje kostiumy. Wyszywanie stroju cekinami zajmowało mu długie miesiące - sięga pamięcią do czasów dzieciństwa Ryan Gosling. Gwiazdor przyznał również, że obserwowanie wuja przeistaczającego się w króla rock'n'rolla rozbudziło w nim pasję aktorską. Gosling szybko zaczął brać udział w lokalnych konkursach talentów, które otworzyły mu drogę do programu telewizyjnego "Klub Myszki Miki", który zainaugurował jego karierę aktorską.
Najnowszy film z udziałem Ryana Goslinga "Gangster Squad: Pogromcy mafii" wejdzie na ekrany polskich kin 1 lutego.