Jak podaje tygodnik "Na Żywo", kondycją psychiczną Jacka Rozenka zaniepokojeni są jego znajomi. Aktor po spędzeniu Wigilii z żoną i dziećmi, udał się ponoć na samotny wypad do Wierchomli. Najwyraźniej jednak czas spędzony w górach przeznaczył nie na zabawę i wypoczynek, a smutne refleksje. Jego przyjaciół wystraszyły wpisy, jakie w tym czasie miały pojawiać się na facebookowym profilu Rozenka:

Reklama

Idę popełnić samobójstwo na stoku. Jest jeden wielki zielony słup z reklamą szkoły narciarskiej, rozpędzę się i mam nadzieję, że nie zdąży mi umknąć. Gardzę sobą, jedyna pociecha w Ballantine’s - wypisywał ponoć na Facebooku.

Po powrocie z gór, Rozenek usunął wszystkie wpisy. Znajomi aktora mątwią się jednak, ponieważ Jacek uchodzi raczej za statecznego i mocno stąpającego po ziemi. Wszystko wskazuje jednak na to, że rozpad rodziny mocno wstrząsnął jego światem.