Głośna wpadka stacji TVN24 wywołała prawdziwe oburzenie opinii społecznej. Przypomnijmy, iż w trakcie wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, podczas jego z programów na antenie TVN24 łączono się z Polakiem, który miał znajdować się w New Jersey. Młody mężczyzna opowiadał, dlaczego głosował na Baracka Obamę oraz jakie nastroje panują wśród Amerykanów. Dopiero po kilku dniach do sieci trafiło nagranie demaskujące, iż "korespondent" TVN24 nie łączył się ze stacją z New Jersey, a ze studenckiego mieszkania na warszawskim Ursynowie.

Reklama

Kiedy afera wyszła na jaw, swojego oburzenia wobec zachowania studentów nie krył Jarosław Kuźniar. Dziennikarz nazwał całą akcję "gówniarstwem".

Zupełnie innego zdania jest zaś Karolina Korwin-Piotrowska. Dziennikarka, która już wcześniej sugerowała, że Kuźniarowi brak dystansu do siebie, tym razem na swoim oficjalnym profilu napisała:

TVN powinno ich zatrudnić NATYCHMIAST. Pokazali, że znają się lepiej na tej robocie niż wielu innych z mikrofonem, sorry, taka prawda, Jarku K.

Zgadzacie się z opinią Karoliny Korwin-Piotrowskiej?

Reklama