Zaledwie kilka dni temu, media donosiły o romansie Magdy Gessler z Jackiem Lotyczem, restauratorem z Podhala. Plotkarskie portale pokazywały zdjęcia, na których widać, jak mężczyzna towarzyszy restauratorce podczas oficjalnych imprez i cytowały wypowiedzi rzekomych źródeł, które potwierdzały, że parę łączą bardzo zażyłe relacje, a Lotycz podróżuje z Magdą po całej Polsce.

Reklama

Sama Magda Gessler nie od razu zdecydowała się na komentarz. Teraz postanowiła odnieść się do plotek:

To nieprawda! Na pewno razem nie jeździmy po Polsce. Jacek pomaga nie mnie, ale stacji w różnych sprawach organizacyjnych i tyle. Nigdy nie łączyły nas żadne stosunki damsko-męskie – wyjaśniła Magda Gessler w rozmowie z "Faktem". Jak się okazuje, Jacek Lotycz został zatrudniony przez TVN, jako wsparcie przy produkcji programu "Kuchenne rewolucje".

Wydaje mi się, że jestem ofiarą wielkiej popularności moich programów. Czuję się wręcz jak femme fatale, bo ludzie chyba nie mogą znieść, że jest możliwa miłość na odległość! Jacek ma dziewczyną, ja narzeczonego, jak więc mają się czuć w tym wszystkim nasi partnerzy? – irytuje się restauratorka.

Reklama

Magda Gessler zapewniła jednocześnie, że wciąż zamierza poślubić swojego partnera, Waldemara Kozerawskiego:

Ślub na pewno będzie i to jeszcze w tym roku, w mroźnym grudniu! A w październiku wybieram się do Kanady. Będziemy wypoczywać z Waldkiem nad jeziorami...
- dodała na zakończenie gwiazda TVN