O całym zdarzeniu media poinformowała Ewa Wojtasik-Lubert. Świeżo upieczona żona lidera zespołu "Volver" wystąpiła w programie "Pytanie na śniadanie", gdzie opowiedziała o przykrym incydencie, który miał miejsce podczas uroczystości. Okazuje się, że w trakcie trwania ślubu cywilnego, ktoś ukradł torebkę należącą do świadkowej, w której znajdowała się kamera. Na samym weselu zaś skradziono wszystkie koperty z pieniędzmi, jakie zostały podarowane młodym przez gości. Lubert i jego żona nie zamierzają darować złodziejowi:

Reklama

Współpracujemy z policją, więc prawdopodobnie dostaniemy nagranie z monitoringu przed urzędem. Jeśli zaś chodzi o kradzież kopert to były one schowane do specjalnej torby, którą skradziono już na samym weselu - powiedziała Ewa.

Ku zaskoczeniu Tomasza Luberta i jego żony, złodziejem, który przywłaszczył sobie pieniądze okazał się jeden z gości:

Hotel udostępnił nam nagrania sali, na których dokładnie widać moment kradzieży. Złodziejem okazała się osoba zaproszona na ślub. Oboje byliśmy w szoku, gdy to oglądaliśmy - dodała poruszona Ewa Wojtasik-Lubert.

Reklama

Ślub i wesele lidera grupy Volver oraz polskiej miss fitness zostały zorganizowane z wielką pompą przy udziale mediów oraz zaprzyjaźnionych celebrytów. Świadkiem Tomasza Luberta była Doda, wśród gości znalazły się także Honorata Skarbek i Magda Famme.