Gdy aktorka półtora tygodnia temu uległa wypadkowi na planie "M jak miłość", nie kto inny jak jej były partner natychmiast stawił się w szpitalu, doglądał jej, a po wszystkim odwiózł do domu.
Maciek wierzy, że jest dla nich jeszcze szansa. Będzie walczył o Joasię, bo z czasem zrozumiał, że ona i Janinka to tak naprawdę jego jedyna prawdziwa rodzina – zdradza Faktowi znajomy prezentera.
Nagłe rozstanie Koroniewskiej i Dowbora wywołało prawdziwą sensację na salonach. Mówiło się, że powodem zakończenia związku było pojawienie się innej kobiety. Jednak ta nowa znajomość dziennikarza nie wypaliła, a gwiazdor Polsatu został sam. Przez cały ten czas Maciej i Joanna mieli ze sobą regularny kontakt, bo przecież dzielą się opieką nad trzyletnią córeczką Janinką. Robili wszystko, by dziecko jak najmniej odczuło ich rozstanie. Ale okazuje się, że nie tylko dziewczynka może liczyć na pomoc i obecność prezentera.
Jak ustalił Fakt, dziennikarz stara się ze wszystkich sił pokazać byłej partnerce, że teraz jest odpowiedzialny, że popełnił błąd, kończąc ten związek. Ma ponoć nadzieję, że spróbują raz jeszcze. Czy jest na to szansa?
>>>Czytaj także: Przystojniak z "M jak miłość" na plaży. Poznajecie?