Analizę sytuacji finansowej Kuby przeprowadził magazyn "Party". Na jego łamach czytamy, iż w skutek afery, jaka wywiązała się po pamiętnej audycji "Poranny WF", w której Wojewódzki wraz z Michałem Figurskim żartowali z Ukrainek, Kuba może stracić nawet 600 tys. złotych rocznie.

Reklama

Jeśli dodamy do tego także fakt, iż wciąż nie wiadomo, co będzie dalej z jego programem "Kuba Wojewódzki" emitowanym dotychczas na antenie stacji TVN, może okazać się, że sytuacja satyryka jest bardzo nieciekawa.

Czy Kuba swoimi żartami faktycznie zasłużył na tak daleko idące konsekwencje?