W Holandii gwiazda świętowała bardzo udany koncert. Postanowiła pójść do jednego z najbardziej popularnych klubów ze striptizem. Nie tylko jej się spodobało, ale jeszcze była zachwycona, gdy nagle z głośników usłyszała swoją piosenkę "Beez in the Trap".

Reklama

- Nicky bardzo się ucieszyła i jej się spodobało. Dziewczyny rozbierały się w rytm jej klipu, nie wiedząc nawet, że siedzi ona wśród gości - przyznała towarzyszka jej wyprawy.

29-letnia raperka była zachwycona pobytem w Holandii i napisała o tym nawet na Twitterze.

- Przez ostatnie pięć lat byłam ciągle na trasie koncertowej. Ale jeszcze nigdzie nie spotkałam się taką publicznością jak tutaj. To było niesamowite i już nie mogę się doczekać aż tu wrócę - przyznała.