Katarzyna Cichopek i jej mąż Marcin Hakiel muszą spłacać wielki kredyt, który zaciągnęli na dom w Wilanowie.
Ostatnio wyszła na jaw informacja, że willa została wynajęta - w momencie, gdy para ją kupowała nie myślała, że zmieni się sytuacja ekonomiczna oraz ich położenie zawodowe. Gwiazda "M jak miłość" tłumaczy w swoim ostatnim wywiadzie, że ma świadomość, iż wszystko się zmienia.
Pudelek.pl cytuje jej słowa:
- Jeśli jest coś stabilnego to chyba tylko wysoki kurs franka i że w zawodzie, który uprawiam, nie należy się przywiązywać do niczego - konstatuje.
Słuszna uwaga.