Doda podobno przeczytała książkę swojego byłego męża, Radosława Majdana. Jej reakcją był... śmiech!
Dorota przyznała, że spodziewała się zupełnie czegoś innego.
"Fakt" cytuje wypowiedź gwiazdy:
– Nastawiałam się na większy hard core. Tylko tyle? Doceniam to, że Radek najpikantniejsze smaczki zostawił do mojej książki – skomentowała.