Monika Richardson i Roman Czejarek oraz ich gość specjalny Krystyna Mazurówna wraz z dwoma pozostałymi uczestnikami programu - słynną DJ Wiką i kulturystą w kwiecie wieku Waldemarem Nolem - zastanawiali się, co wypada, a czego nie wypada robić po sześćdziesiątce.
Okazało się, że trudno określić to dokładnie. A 73-letnia Mazurówna przekonała widzów, że w jej przypadku wypada robić właściwie wszystko.
Zaprosiła Romana Czejarka na plażę i aby udowodnić, że nadal ma świetną sylwetkę, odsłoniła uda. Rzeczywiście, nie wyglądają na więcej niż 30 lat!
Ale clou programu stanowił popis umiejętności tancerki. Postanowiła pokazać, że nie ma żadnych żylaków i uniosła nogę do góry, eksponując wnętrze ud. Widać, że Mazurówna cieszy się niebywałą kondycją i na pewno jest bardzo rozciągnięta.