Irańczyk Hakob Manoukian twierdzi, że pracę z Lopez rozpoczął w 2005 roku. Ustalił z latynoską pięknością, że będzie rocznie zarabiał 200 tysięcy dolarów (ponad 50 tys. złotych miesięcznie). Co więcej, został też szefem ds. bezpieczeństwa i transportu.

Reklama

Wszystko układało się dobrze do 2011 roku, gdy Lopez zaczęła występować w komedii "Jak urodzić i nie zwariować". Od tego momentu zaczęła się współpraca Manoukiana z menedżerem piosenkarki Bennym Mediną, która nie układała się najlepiej...

Kierowca na łamach amerykańskich mediów twierdził, że był poniżany przez Medinę.

- Mówił, że źle się ubieram, a moja znajomość angielskiego nie jest wystarczająca - opowiadał Irańczyk. Według niego to właśnie Medina sprawił, że był zmuszony zrezygnować z pracy.

Na razie nie wiadomo, jakiej kwoty odszkodowania domaga się przed sądem Irańczyk.