Kinga Rusin po raz kolejny źle zaparkowała swój samochód. I jak zwykle zainteresowała się nim straż miejska.
Jak czytamy w "Fakcie":
- Kinga Rusin wciąż ma słabość do łamania prawa. Zastanawiamy się, czy zapracowana gwiazda robi to z roztargnienia? A może to jej hobby, dzięki któremu w jej uporządkowanym od a do z życiu pojawia się dreszczyk emocji, bez którego – jak wiadomo – Rusin nie potrafi żyć?