To nie był łatwy czas dla Doroty Szelągowskiej. Przed świętami dowiedziała się, że jej matka Katarzyna Grochola ma nowotwór płuc. Pisarka przeszła dwie operacje, ale jak powiedziała na zamieszczonym w sieci nagraniu, nie zamierza się poddawać i będzie walczyć o swoje życie.

Reklama

Jak się okazuje również Szelągowska zmagała się z nowotworem. Na swojego Instagrama wrzuciła selfie bez makijażu.

W opisie wyznała, że chciała skleić pokaz najpiękniejszych momentów swoich ostatnich 12 miesięcy, jednak stwierdziła, że byłoby to przekłamanie i niewiarygodne oddanie rzeczywistości.

Dziś wyglądam po prostu tak jak na załączonym obrazku. Coraz starsza i niespecjalnie mądrzejsza - napisała.

To był tak dziwny rok, że nawet nie umiem go podsumować. Paru rzeczy się w nim pozbyłam. Na przykład lęku przed lataniem, co poskutkowało 29 powietrznymi przeprawami, oraz nowotworu jajnika, którego skutkiem była Wielkanoc w szpitalu - wyznała.

Choć nic specjalnego nie osiągnęłam, ominęły mnie spektakularne sukcesy, szczęście w miłości i wygrana w totka, to ludzi dookoła mam najlepszych - podsumowała.