Pierwsza dama Ukrainy przyjechała do Warszawy na konferencję Warsaw Security Forum.
W pierwszej rozmowie z polskimi mediami wyznała, jak obecnie wygląda jej relacja z mężem i jak jej życie zmieniło się, gdy Wołodymyr Zełensky został prezydentem.
Teraz jest czas próby. Nie tylko dla naszej rodziny. Prawie połowa rodzin w naszym kraju jest rozdzielona tak jak nasza. Widzimy się bardzo rzadko. Najgorsze jest to, że dzieci rzadko widują tatę, ze mną są praktycznie cały czas. Ale jestem pewna, że ta rozłąka tylko wzmocni naszą relację - powiedziała w rozmowie z "Dzień dobry TVN".
Jestem pewna, że pasujemy do siebie. Ja na pewno mam szczęście, że mam jego i mam nadzieję, że on jest szczęśliwy ze mną. [...] Jest mi łatwiej, bo patrzymy w jednym kierunku. Mamy szczęście, bo pasujemy do siebie. [...] Nie uważam nas za idealną parę, bo też zdarza nam się pokłócić - dodała Ołena Zełenska.
Nie ukrywa, że po wygranych przez jej męża wyborach ich życie zmieniło się.
Życie bardzo się zmieniło, od kiedy mój mąż zdecydował, że wystąpił w wyborach prezydenckich. [...] Na samym początku dałam sobie słowo, że pozostanę sobą. Mam nadzieje, że niewiele się zmieniłam - wyjaśniła.