Beata Kozidrak za kierowanie autem pod wpływem alkoholu została uznana za winną zarzucanego jej czynu.

Podczas zatrzymania miała dwa promile w wydychanym powietrzu. Ukarano ją m.in. karą grzywny w wysokości 50 tys. zł, świadczeniem w wysokości 20 tys. zł na rzecz funduszu postpenitencjarnego oraz pięcioma latami zakazu prowadzenia pojazdów.

Reklama

Artystka po całym incydencie wróciła na scenę. Na koncercie w Londynie żartowała z całej sytuacji.

Co tam pan rozdaje? To jest woda? Ja tylko mogę wodę pić, ale nie dostałam. Ja wiem, oni myślą, że artystka rockowa to jest ogień i tyle. Ponieważ piję tylko wodę, to mogę zaśpiewać tylko taką piosenkę "Płonie w nas gorąca krew" - powiedziała, a publiczność zareagowała na jej słowa oklaskami.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu