Okazuje się, że droga do macierzyństwa dla Lenki Klimentovej nie należała do najłatwiejszych.

W rozmowie z "Vivą!" wyznała, że starali się z Jankiem o dziecko aż 6 lat.

Rozmawiałyśmy o tym, że może nie mogę mieć dzieci. Mama powiedziała: "nic na siłę. Jeżeli się nie uda, to może masz inne zadania do spełnienia na tym świecie". Rozpłakałam się i pomyślałam, że w takim razie będę pomagała zwierzętom, bo bardzo je kocham, i może mogłabym poprowadzić schronisko. I to będzie mój życiowy cel - mówi Lenka.

Reklama

Mimo problemów, tancerka nie traciła nadziei.

Nigdy nie zwątpiłam, chociaż ludzie cały czas wywierali na mnie nacisk, ciągle pytali: a kiedy dziecko? Mówili, że czas ucieka. Ale przecież w ciążę zachodzą kobiety dużo starsze ode mnie. Mam 33 lata i męża starszego o lat piętnaście. Wiedziałam więc, że nie ma na co czekać. Ale przecież to oczekiwanie przedłużało się nie z mojej winy i nie z winy Janka. Tak zadecydowała opatrzność - wspomina.