Małgorzata Ohme od niedawna nie ukrywa już swojego partnera.

Przyznaje, że długo musiała czekać na miłość.

Jestem kawiarą. Kawa jest dla mnie bardzo ważna. Rano kawę robi mi Rafał, mój ukochany i przynosi mi do łóżka. Wiem, wiem, drogie panie, ale to trzeba sobie wypracować. Trzeba poczekać czasem i wtedy to przychodzi – ten mężczyzna i ta kawa - powiedziała.

Reklama

Obydwoje mają po dwoje dzieci z poprzednich związków. Ohme przyznaje, że dogaduje się z dziećmi partnera bez problemu.

Generalnie jest tak, że ja więcej mówię. Rafał mówi mniej, ale też nie jest tak obeznany z kamerą, bo jest osobą prywatną, a nie publiczną. W naszej relacji też zdecydowanie więcej mówię. Dyryguję więcej? – pyta ukochanego.

Próbujesz dyrygować - odpowiada.

Mam taki komfort życia, że mnie ktoś tak kocha, akceptuje itd., nawet jeśli nie umie mówić komplementów. Najważniejsze jest to, że Rafał okazuje miłość i dzięki temu mam świadomość, że jestem kochana, uwielbiana, sexy - przyznaje.