W 2005 roku Otylia Jędrzejczak spowodowała wypadek samochodowy. W wyniku nieszczęśliwego zdarzenia zmarł jej 19-letni brat. Pływaczka przeżyła ogromną traumę.

Reklama

Wiara i moi rodzice dali mi nadzieję i pomogli zrozumieć to, co się wydarzyło. Miałam ciężki moment, ale udało mi się to przejść. Wiara zawsze była ważnym aspektem mojego życia, wyniosłam to z domu, a teraz jest szczególnie ważna. (…) Wierzę na swój sposób, codziennie spotykam się z Bogiem. Najważniejsze jest to, jak my potrafimy z nim rozmawiać – mówiła kilka lat temu w rozmowie z serwisem echodnia.

Jak jest obecnie?

To jest tak, że w latach sportowych było to dla mnie bardzo ważne. Ja nie jestem osobą, która jest co niedzielę w kościele, ale jestem osobą, która wierzy – powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.

Reklama