Już w niedzielę odbędzie się 30. finał WOŚP. Z tej okazji osoby znane ze świata show-biznesu oraz inni chętni wystawiają na licytację przedmioty, czy inne ciekawe propozycje jak wspólne treningi, wycieczki, czy kolacje.
Do akcji chcieli dołączyć się myśliwi z Zielonej Góry. Wystawili na licytację polowanie.
Zainteresowanie było spore, a po dwóch dniach oferta przekroczyła 2 tys. zł. Zbiórka została jednak zablokowana przez samego Owsiaka z powodu niezgodności z regulaminem.
Według przepisów żadna aukcja, na której zbierane są pieniądze na rzecz WOŚP, nie może promować przemocy.
Ten ruch skomentowała Agnieszka Woźniak-Starak, która jest obrończynią zwierząt.
Czujecie to? Myśliwi wystawili na aukcję mordowanie zwierząt, by w ten sposób wspomóc WOŚP. Brawo Jurek - napisała na Instagramie.