Tydzień temu Anna Cieślak i Edward Miszczak powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w kościele św. Anny w Krakowie.
W rozmowie z Martyną Rokitą z se.pl aktorka opowiedziała o swoim uczuciu do męża.
Wystarczy na niego spojrzeć, to jest chodzące dobro, to jest chodząca miłość - wyznała.
Życzę wszystkim, żeby mieli takiego dyrektora, jakim jest Edward, bo on bardzo dba o wszystkich swoich pracowników i swoje gwiazdy. Wszyscy go też kochają. Edward jest pięknym człowiekiem o ogromnym sercu. Tytanem pracy, jeśli chodzi o wizje, o kreacje. Bardzo mi imponuje przede wszystkim tym, jak potrafi zarządzać grupą i pracować zespołowo, co nie jest naszą mentalną domeną. Edward potrafi jednoczyć ludzi tak, by wspólnie tworzyli jedną historię, i to mi imponuje – stwierdziła.
Dodała, że "jest pięknym człowiekiem, którego kocha".