Jan Englert niedawno wrócił z wypoczynku w górach. Spędzał go ze swoją żoną. Niestety wyjazd nie zakończył się przyjemnie.

Aktor miał bowiem, jak donosi jedna z gazet, nadwyrężyć niedawno operowaną rękę.

Przyczyną kontuzji był najprawdopodobniej nieudany zjazd ze stoku.

Co się stało Janowi Englertowi?

Reklama

Wrócił mocno poturbowany. Ma liczne siniaki i zadrapania, które wskazują, że prawdopodobnie jeden z dni na narciarskim stoku nie zakończył się dobrze - zdradza w rozmowie z Rewią pracownik Teatru Narodowego, którego Englert jest dyrektorem artystycznym.

Jak mówi Englert miał zignorować zalecenia lekarzy i za szybko postanowił wrócić do sportów wyczynowych.

Być może jego ręka po zabiegu potrzebowała dłuższej rehabilitacji, ale on nie należy do mężczyzn, którzy się ze sobą pieszczą, stąd ten dotkliwy upadek - powiedział.