To niby tak niewiele czasu, ale boi się, że wydarzy się tam coś złego albo że jej pobyt tam zostanie przedłużony - zdradziło źródło z otoczenia celebrytki.
Aktorka spędzi pierwsze 2 tygodnie w izolatce z powodów bezpieczeństwa. Władze nie chcą, by w placówce rozprzestrzenił się koronawirus, kwarantannują więc nowo przybyłych. Gwiazda przyznała się do winy w sprawie afery łapówkarskiej. Wraz z mężem wpłacili pół miliona dolarów łapówki za przyjęcie ich córek na kalifornijski uniwersytet.