Gazeta opisywała jak aktor i jego ówczesna żona Amber Heard stosowali wobec siebie przemoc. W artykułach pojawiły się własnie takie określenia jak "żonobijca" oraz "agresywny potwór".

W trakcie rozprawy wyszły na jaw intymne i skandaliczne szczegóły z życia pary.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Na sali sądowej wzajemnie oskarżali się o brutalną przemoc domową. Johny Depp przyznał się do zażywania narkotyków oraz nadużywania alkoholu. Opowiadał, jak w wyniku jednej z awantur został zaatakowany przez żonę szklaną butelką. Heard także przyznała się do bicia męża.

Reklama

Gdy ogłaszano wyrok, sędzia uznał, że autor tekstu miał prawo posłużyć się sformułowaniem "żonobijca". Za kluczowe w sprawie uznał zeznania aktorki, która udowodniła, że była maltretowana. Po zakończonej rozprawie głos zabrał rzeczniczka magazynu "The Sun".

Ofiar przemocy domowej nie wolno nigdy uciszać i dziękujemy sędziemu za staranne rozważenie oraz dziękujemy Amber Heard za jej odwagę w składaniu zeznań przed sądem - powiedziała.

Depp będzie musiał pokryć koszty procesu. Szczegółowe informacje na temat wyroku nie zostały jeszcze opublikowane.