Dzieci. Wspieram wszystkie organizacje społeczne i wszystkich ludzi żądających od naszych reprezentantów ludzkiego zachowania i odpowiedzialności, a co za tym idzie, podjęcia odpowiednich działań w tej sprawie - napisała na Facebooku Mela Koteluk.
Grecka policja zatrzymała pięć osób w związku z pożarem, do którego doszło w obozie dla uchodźców Moria na wyspie Lesbos.
Ponad 12 tysięcy osób, głównie uchodźców z Afganistanu, Afryki i Syrii, zostało pozbawionych schronienia, odpowiednich warunków sanitarnych oraz dostępu do żywności i wody po pożarze, który w zeszłą środę doszczętnie strawił przepełniony obóz Moria. Uchodźcy domagają się przeniesienia z Lesbos.
Według przedstawiciela władz do przejściowego obozu w rejonie Kara Tepe z pięcioma tysiącami łóżek jak dotąd wprowadziło się tylko około tysiąc osób.
Tylko kilkuset migrantów, głównie nieletnich bez opieki, zostało przeniesionych z Lesbos. Greckie władze poinformowały, że nie będzie masowych przenosin i wszyscy ubiegający się o azyl będą musieli udać się do nowego schronienia. Nikt nie opuści Lesbos bez wcześniejszego pobytu w obozie przejściowym - powiedział rozgłośni Skai minister Chrisochoidis.
Żądamy decyzji politycznej w postaci zielonego światła dla ewakuowania ludzi najbardziej potrzebujących z miejsca dotkniętego wielką tragedią. Jest takie powiedzenie: „zapomniał wół, jak cielęciem był”, ale nie idę w to. Wielkoduszności nam teraz trzeba wobec siebie, na tym się skupmy i generujmy. Orientuj się i podaj dalej - napisała Mela Koteluk.