Jeszcze nie umilkły echa medialnego szumu wokół sporu z aktywistką, która zarzuciła Ani naśmiewanie się z osób otyłych, za co trenerka postraszyła ją pozwem na 50 tys. złotych, a Lewandowska już musi zmagać się z kolejnymi oskarżeniami.
Tym razem powodem są zdjęcia, jakie dwa dni temu ukazały się w tabloidach. Paparazzi przyłapali Annę wraz z mężem i córkami na wakacjach. Nieretuszowane i niepozowane fotki pokazują, że sylwetka Lewandowskiej nie wygląda tak, jak na publikowanych przez nią na Instagramie zdjęciach.
Czarę goryczy przelała fotka z kampanii reklamowej sportowej marki. Widać na niej Anię z idealnie płaskim i wyrzeźbionym brzuchem, po którym na fotkach zrobionych przez paparazzi nie było śladu.
Internauci wyrazili swoje zniesmaczenie w komentarzach:
Po co przerabiasz tak te zdjęcia? .. boisz się pokazać jak wyglądasz po ciazy ?. każde zdjęcie przerobione. Na zywo porazka....zupełnie inne ciało...tu wszystko spięte do zdjecia tylko po co
jakby pani AL pokazała prawdę jak jest, to pewnie nic by nie zarobiła a tak lepiej wciskać kit o zdrowym odchudzaniu.
Lewandowska postanowiła odeprzeć zarzuty:
słuchaj! Pokazuje się na Livach w całości! Nic nie przerabiam, nie mam na to czasu. A dobrze się czuje w swojej skórze 🤗 a wakacje są od tego, żeby odpuścić🤗 a wakacje były... super🙌
Kolejny internauta odniósł się do zdjęć publikowanych w tabloidach:
Ania fajne zdjęcia z wakacji (piszę o tym dużym brzuchu). A ta du*a na tym zdj z 4F to kto?
hehe wakacje są od tego żeby poluzować szelki. a na kampanię przygotowywałam się - odpisała trenerka