Robert Janowski był gospodarzem show "Jaka to melodia?" przez 21 lat. Niespodziewanie, dwa lata temu stacja podziękowała mu za współpracę, a w roli gospodarza kultowego programu obsadziła Norbiego.

W rozmowie z Plejadą muzyk opowiedział, jak to się stało, że dostał pracę w TVP i zastąpił Janowskiego. Okazuje się, że do castingu podszedł z dużym dystansem:

Reklama

Dużo fuksa, dużo szczęścia. Sytuacja, która zaistniała (nie znam kulis) z Robertem Janowskim, a TVP (rozumiem, że tam doszło do konfliktu, albo do jakiejś sytuacji spornej) spowodowała, że nastąpił jak się łatwo domyślić casting w ZPR. (...) Poszedłem tam na zasadzie "aaa czemu by nie? Spróbuj!", nawet dla jaj. Poszedłem i tak się skończyło, że zadzwonił telefon "stary, zapraszamy - robisz to

Fani show "Jaka to melodia?" nie zaakceptowali Norbiego w roli gospodarza, co dało się zauważyć po spadających wynikach oglądalności. W końcu stacja postanowiła, że muzyk zostanie gospodarzem "Koła fortuny", a program "Jaka to melodia?" powierzono Rafałowi Brzozowskiemu. Norbi nie miał nic przeciwko takiej zamianie:

Reklama

W "Jakiej to melodii?" początek był bardzo ciężki, szło jak po grudzie. (...) Czułem się bardzo dobrze w tym programie, ale znakomicie czuję się też w "Kole fortuny". Pomysł z zamianą mnie z Rafałem na programy okazał się strzałem w dziesiątkę (...) Hejt jest zawsze. Jak ktoś mi mówi, "słuchaj, jednak Robert Janowski był o wiele lepszy od ciebie", odpowiadam "też tak sądzę". (...) Dzisiaj jesteś, jutro cię nie ma - taka branża. (...) Ja mam ogromny dystans do siebie.