O swojej kolizji z tirem Węgrowska napisała na Instagramie:

Promocja ,,Niegrzecznej" zakończona kolizją. Tir cofając nie zauważył ,że stoimy z tyłu i uderzyl prosto w nas🙁🙈🙉
Taki miałyśmy powrót do domu.
Niech ten dzień już się skończy

Reklama

W rozmowie z "Super Expressem" piosenkarka nieco dokładniej opisała całą sytuację:

Reklama

Wjeżdżając na parking, jechałam za tirem. Ale on nagle zaczął cofać! Ja nie miałam tej możliwości, bo za mną też było już kolejne auto. To były sekundy. Ten tir w nas wjechał! Gdybyśmy akurat wysiadały z auta, tir by nas zmiażdżył – powiedziała

Samochód Iwony Węgrowskiej doznał wgniecienia na masce i wylądował w warsztacie. Najważniejsze jednak, że zarówno piosenkarce, jak i jej 5 letnia córka nie ucierpiały w tej kolizji.