W ostatnim wywiadzie udzielonym prawicowemu publicyście Marcinowi Roli Edyta Górniak ujawniła się, jako zaciekła przeciwniczka szczepień w ogóle, a w szczególności ewentualnej obowiązkowej szczepionce przeciwko koronawirusowi. Piosenkarka wyznała, że prędzej zejdzie z tego świata, niż da się zaszczepić:
Jeśli to będzie przymusowe, to przysięgam, jak tutaj stoję, że wolę odejść z tego świata niż dać komukolwiek wstrzyknąć w mój organizm cokolwiek, czego ja nie znam i nie posiadam wiedzy, żeby pójść do laboratorium i analitycznie sprawdzić, co zostaje wprowadzone do mojej krwi. Ponieważ nie posiadam takiej wiedzy i nie mam możliwości weryfikacji, to ja nie pozwolę mojemu dziecku się zaszczepić i sama się nie zaszczepię - mówiła
Zapytany o obawy divy Lukasz Szumowski, w rozmowie z Radiem Zet stwierdził, że gwiazda powinna w tym temacie zaufać specjalistom:
Ja rozumiem, że pani Edyta sprawdza na przykład, z czego są zrobione pastylki, antybiotyk, jak łyka - zadrwił. Szczepionka to jedna z form leku. Tak samo, jak jako ludzie nie wiemy i nie jesteśmy w stanie sprawdzić pastylki, tak nie jesteśmy w stanie sprawdzić szczepionki. Po to jest Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, gdzie wszystkie badania są składane, sprawdzane jest, jak te leki były przygotowywane, jaki jest skład substancji, od tego są eksperci. Ja nie zastanawiam się, jak jest zbudowany silnik samolotu, jak do niego wsiadam
Edyta Górniak postanowiła odpowiedzieć Ministrowi Zdrowia i opublikowała skierowany do niego list, w którym twierdzi, iż użyte przez Szumowskiego argumenty są "nietrafione":
Szanowny Panie Szumowski,
Jestem bardzo szczęśliwa, iż opinia moja dotycząca przymusowych szczepień Polaków zwróciła Pana uwagę. Odbieram to jako namiastkę troski o ludzi żyjących w Naszym pięknym kraju.
Porównanie szczepień do lotów samolotem jakkolwiek mocno abstrakcyjne.. zrzucę na kark Pana stresu z powodu publicznego wystąpienia..
Niezależnie, nie musi Pan w żadnym stopniu rozumieć jak zbudowany jest samolot wsiadając do niego. Jednak nikt do tego Pana nie zmusza.
Chciałabym zwrócić Pana uwagę także na fakt, iż jako osoba przyjmująca stanowisko obrony zdrowia swoich Rodaków dość mało promuje Pan zdrowy tryb życia w Polsce.
Jako kardiolog wie Pan z pewnością dokładnie, w jaki sposób zbudowany jest i funkcjonuje organizm ludzki. Zgodzi się Pan więc ze mną jak sądzę, że na ten sam lek / szczepienie każdy organizm zareaguje inaczej. Może nawet reagować w sposób dowolnie skrajny...
Przyznam natomiast rację w kwestii składu leków aptecznych. Faktycznie ich chemiczną kompozycję znamy tylko z dołączonych ulotek. Możemy zaufać temu lub nie. Jednak nikt NIE ZMUSZA ludzi do zażywania leków. To dość precyzyjna różnica, która wyklucza Pana argument.
Piosenkarka jest tak pewna swoich racji, że zaprasza Łukasza Szumowskiego, kardiologa, profesora nauk medycznych, do publicznej debaty na temat szczepień sugerując, iż jej argumenty mogą przekonać go do zmiany zdania:
Chętnie więc spotkam się jak Pan sugeruje „twarzą w twarz”, aby przekonał mnie Pan do swojej wiedzy w zakresie przymusowych szczepień. Proponuję jednak nie robić tego w miejscu publicznym, gdyż ryzykowałby Pan tytułami „Nowa miłość Edyty Górniak”... 💁🏻♀️ Spotkajmy się w miejscu bardziej publicznym, czyli przed kamerami, na oczach całego kraju.
Może jednak zmieni Pan zdanie, skoro zmienił Pan już raz choćby w temacie noszenia maseczek...
Co do publicznej debaty sprawdzę swój kalendarz i prześlę Panu propozycję terminu.
Z wyrazami szacunku,
Chcielibyście posłuchać debaty, w której piosenkarka Edyta Górniak dyskutuje z profesorem Łukaszem Szumowskim na temat szczepień i zdrowia?