To byłaby dla nas tragedia, bo samochód umożliwia nam pracę - mówi Krystyna Demska w "Super Expressie". I zastrzega od razu: - Taksówki nie wchodzą w grę. Jak się mieszka dwadzieścia parę kilometrów od miasta, to się nie zarobi. Nie ma takiej możliwości.

Reklama

Żonie aktora grozi utrata prawa jazdy na trzy lata, po tym jak w Brwinowie potrąciła 81-latkę.

Uważam, że to była moja wina, bo ja byłam w stresie. Nie wiem, jak to się stało, że tej pani nie zauważyłam. Na szczęście to było tuż za rondem i ja jechałam bardzo wolno, jakieś 20 km/h – wyjaśnia.