W Ameryce, kiedy myślimy o dobrze wyglądających prezydentach, przychodzi nam na myśl John F. Kennedy lub Ronald Reagan – tak „Playboy” zaczyna tekst poświęcony kandydatce SLD na prezydenta Polski. I jak dodaje, przechodząc do opisu b, zagraniczni politycy prezentują się bardziej atrakcyjnie od amerykańskich.
Magazyn dla mężczyzn na swojej stronie internetowej przypomina, że kandydatka polskiej lewicy może pochwalić się wykształceniem humanistycznym oraz doświadczeniem w zakresie doradztwa finansowego. Jednak podkreśla z żalem, że Magdalena Ogórek ma raczej niewielkie szanse na zostanie prezydentem.
Jak komentuje zapytany przez amerykańskiego „Playboya” dr Krzysztof Jasiewicz, wykładowca na uczelni Washington and Lee University oraz ekspert od polskiej polityki, obecny prezydent Bronisław Komorowski notuje poparcie społeczne na poziomie 70 proc., co przekreśla możliwość zmiany na fotelu głowy polskiego państwa w najbliższych wyborach.
Magdalena Ogórek nie ma poza tym imponującego doświadczenia, jeśli chodzi o sprawy dotyczące prezydentury, a SLD w ostatnim czasie nie dostaje więcej niż 14 proc. głosów wyborczych, zauważa Jasiewicz.