Jak czytamy w "Fakcie":
- Może po prostu Nergal nie jest tak prymitywny, za jakiego jest powszechnie uważany... - tak reaguje Adam Darski na pytanie, jak się odnajduje w zbyt kolorowym świecie telewizji i muzyki popowej. I dodaje: - Długo się wahałem, gdy telewizja złożyła mi taką propozycję.
Nergal w składzie jury "Voice of Poland" wcale nie wygląda demonicznie (a przynajmniej nie tak, jak wygląda, gdy wychodzi na scenę jako lider death-metalowego zespołu Behemoth). I pewnie nie trzyma pod ręką Biblii, by na wizji stacji publicznej ją podrzeć... (choć kto go tam wie? - w końcu niedawno sąd uniewinnił go po podarciu Biblii na koncercie Behemotha!).
Od 3 września w telewizyjnej Dwójce będziemy mogli śledzić zmagania wokalistów, których oceniać będzie właśnie Nergal oraz Kayah, Ania Dąbrowska i Andrzej "Piasek" Piaseczny. Uczestnicy show spośród każdego z jurorów wybiera także własnego mistrza - nauczyciela.
- W moim zespole są wszystkie trzy płcie - tajemniczo, choć z wielką pewnością siebie mówi przed kamerą "Fakt.pl".
>>> CZYTAJ TAKŻE: "Juror programu TVN trafił do szpitala w Paryżu"