Naukowcy twierdzą, że neandertalczycy całowali się już przed tysiącami lat zbliżając się do siebie policzkami, aby w ten sposób odróżnić bliskich od obcych. Całowanie było obecne w każdej epoce, na co dowodem są wiersze i obrazy. W mitologii Greków początek całusom nadał syn Hermesa i Afrodyty, który tak długo całował nimfę Salmatis, że bogowie złączyli ich w jedną osobę.
Jak widać, pocałunek od zarania dziejów miał magiczną moc. Jednak niezmiennie pozostał gorącym gestem zarezerwowanym jedynie dla najbliższych osób. Dlaczego ludzie tak często się całują i jakie mają z tego korzyści?
Wg przeprowadzonych badań całowanie obfituje w długie i zdrowe życie ponieważ:
- ludzie, którzy codziennie całują na pożegnanie partnera żyją przeciętnie o 5 lat dłużej, niż ci którym to jest obce
- podwyższa samoocenę, a to z kolei pobudza mózg do bardziej logicznego myślenia
- całując spalamy od 2-3 kcal na minutę. Naukowcy twierdzą, że trzy namiętne pocałunki dziennie ( każdy minimum po 20 sekund)mogą powodować utratę nawet do pół kg wagi!
- namiętne pocałunki łagodzą stres, napięcia i negatywną energię wpędzając w dobre samopoczucie i obniżenie hormonów stresu
- wprawia w ruch aż 30 mięśni, które powodują napięcie policzków, przyspieszenie krążenia i wygładzenie skóry
- dzięki wytwarzanej adrenalinie, serce szybciej pompuje krew, która dociera do wszystkich organów w naszym ciele. Udowodniono, że częste całowanie reguluje krążenie krwi, powoduje spadek ciśnienia tętniczego i złego - cholesterolu
- osoby, które często się całują są mniej narażone na choroby żołądka, pęcherza moczowego i zakażenia krwi
- powoduje wydzielanie naturalnych antybiotyków przez ślinę, które mają właściwości zmniejszające ból
- zwiększa poziom oksytocyny- hormonu, który działa uspokajająco
- ilość endorfin wytwarzana podczas całowania ma moc do 200 razy większą niż morfina!
Komentarze(0)
Pokaż: