Zdaniem "Faktu" Monika Miller ma szanse na zrobienie kariery jako blogerka, rysowniczka i alternatywna modelka.
/
Instagram
Jak przypomina "Fakt", popularność zdobyła dzięki swojemu dziadkowi, Leszkowi Millerowi. Były premier pochwalił się swoją wnuczką na Twitterze na początku lipca. Znak firmowy tej studentki i artystki to liczne tatuaże. Monika Miller na Instagramie prezentuje odważne zdjęcia. Na jednym z nich m.in. pozuje w wannie ze swoim chłopakiem.
1
W rozmowie z "Dzień dobry TVN" wyznała, że pierwszy tatuaż zrobiła sobie w wieku 15 lat.
Instagram
2
Wnuczka Leszka Millera chce zostać tatuatorką. "Mój dziadek namawiał mnie, żebym podążała za swoją pasją" - mówi Monika Miller.
Widac, ze nic innego nie potrafi , a wtedy juz tylko pozostaje golizna - kariere robi na nazwisku dziadka - nie wiem czy rzeczywiscie jest sie czym szczycic - panienka jakas pogubiona,,,,
Monika całkiem ładna. Umówiłbym się z taką. Tylko nie jestem w stanie zapomnieć jej dziadkowi tego, że podpisał niekorzystny dla nas pakt z Amerykanami i pozwolił by oni mogli torturować u nas więźniów, a my mieliśmy za to później odpowiadać. Jeszcze za rządów Millera uczestniczyliśmy w największym głupstwie XXI w. czytaj inwazja na Irak 2003. Ale to oczywiście żadna wina Moniki jaki Jej dziadek się trafił.
Czego można się spodziewać po dziecku które wychowywane było w komuszym środowisku. Nie przekazano jej żadnych wartości poza tymi: popić, poru....ać i radia posłuchać.
Komentarze (30)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze