Weterynarz przeprowadzający zabieg musiał wykazać się dużą precyzją, by wyciąć rybce maleńki nowotwór. Na szczęście operacja się powiodła, a rybka z plasterkiem na głowie, znów radośnie pływa w akwarium. I choć operacja kosztowała sporo, właściciele nie kryją radości z powrotu swojego pupila do zdrowia.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu