Bohaterem filmiku jest tytułowy Voteman, który uświadamia sobie, że nie głosując w eurowyborach stracił wpływ na wiele aspektów swojego życia. Ta refleksja sprawia, że zmienia się w wielkiego osiłka, którego życiowym celem staje się nakłanianie ludzi do udziału w wyborach.

Reklama

To co zbulwersowało Duńczyków, to spora dawka przemocy i seksu, jaka pojawia się w nagraniu. Jego autorzy twierdzą, że chcieli w ten sposób zwrócić uwagę młodych ludzi. Czy im się udało?