Hubert Urbański znalazł się ostatnio na roaście, tzn. siedział na scenie i słuchał, jak zgromadzeni komicy bezlitośnie wyśmiewają wszystkie jego wady i ułomności. Na koniec jednak, dziennikarz odwdzięczył im się dokładnie w ten sam sposób. Jak wypadł jako złośliwy komik?
Reklama
Reklama
Reklama