Na koncert U2 Wojtek z Poznania wybrał się aż do Oakland w Kalifornii. Na kartonie napisał: "Bono, leciałem 20 godzin, żeby znaleźć się na scenie z U2". Napis nie umknął uwadze lidera irlandzkiej kapeli - polski fan został zaproszony na scenę. "God bless America" - krzyknął do mikrofonu, czym wzbudził ogromny entuzjazm publiczności.
Bono dostał od Wojtka szalik, a Wojtek - od gitarzysty The Edge - kostkę do gry na gitarze. Sam Bono był wyraźnie wzruszony postawą Polaka, który - aby zobaczyć swych idoli - spędził w podróży niemal dobę. Zobaczcie to sami!