p
Ten facet musiał przegrać jakiś zakład. Bo kto dobrowolnie wsiadłby na maleńki motorek i przemierzał nim ulice, odziany jedynie w... kask? Kierowcy oraz przechodnie, którzy byli świadkami tego zjawiska, nie wierzyli własnym oczom. Sam bohater zamieszania bawił się całkiem nieźle.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama