We wczorajszym wydaniu "Super Expressu" na 16. stronie pojawiło się oświadczenie treści następującej: "Zarząd spółki Media Express Sp. z o.o. przeprasza Panią Małgorzatę Kożuchowską za naruszenie jej dóbr osobistych w gazecie »Super Express« z dnia 27 lipca 2006 r.”.

Reklama

Zdanie miało być umieszczone na białym polu o dużym rozmiarze, tak tez było. O co więc chodzi? O rozmiar czcionki. Gazeta zastosowała najmniejszą, jaka w ogóle może być.

Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny brukowca, wyjaśnia: "Forma przeprosin jest zgodna z zapisami wyroku. Ten wskazywał wyraźnie, jaką powierzchnię powinny one zajmować i jaka powinna być ich treść. Nakazywał także, by przeprosiny były umieszczone w ramce i przy użyciu pogrubionej czcionki, przy czym nie precyzował, jaka powinna być jej wielkość. Każdy z tych punktów skrupulatnie wypełniliśmy”.

Jego opinie potwierdza Jerzy Naumann, specjalista od prawa prasowego: „Formalnie przeprosiny zostały zamieszczone, więc moim zdaniem Kożuchowska nie może dochodzić teraz swoich praw”.