Wydawać by się mogło, że gdy ktoś staje się gwiazdą tego formatu, co Foremniak, jego zachowanie ulega zmianie: bardziej pilnuje tego, co nosi i mówi, dba o swój wizerunek celebryty, chce uchodzić za kogoś wielce ważnego. A Małgosia? A Małgosia się wygłupia, śmieje do łez, zakłada różne buty i korzysta z podwózek na rowerowym bagażniku.

A było to tak: podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni aktorka miała uczestniczyć w konferencji dotyczącej najnowszego filmu z jej udziałem. Wybiegła więc spóźniona, chcąc za wszelką cenę dotrzeć do Teatru Muzycznego, gdzie miała odpowiadać na pytania dziennikarzy. W niewygodnych, choć pięknych butach nie miała szans zdążyć. Na szczęście zdezorientowaną aktorkę wypatrzył pewien miły rowerzysta. Po krótkiej pogawędce Małgosia wsiadła na bagażnik jego pojazdu i pojechali przez park ku teatrowi.

Reklama

Trzeba przyznać, że widok ubawionej Małgosi siedzącej na rowerowym bagażniku w pięknej eleganckiej sukni był i komiczny, i rozczulający jednocześnie. Nie ma to jak odrobina dziecka w każdym z nas.