69-letnia mieszkanka Berlina przyjechała na bałtycką wyspę Uznam. Pierwszą stłuczkę zaliczyła na parkingu położonym przy supermarkecie. Później niechcący przycisnęło jej się pedał gazu i uderzyła w stojący przy drodze dom. Chwilę później przyjechała karetka, która zabrała ją do szpitala. Niestety, kierowca ambulansu zagapił się i uderzył w ciężarówkę.

Reklama

"Miała naprawdę dużo szczęścia, że nic poważnego jej się nie stało" - mówi rzecznik policji Axel Falkenberg. "Te wszystkie wypadki wydarzyły się jak pchnięte kostki domina" - dodaje.