Dochody z interesów Katarzyny Figury i jej męża podlicza "Fakt". Gazeta pisze, że aktorka życzy sobie wygórowanych stawek za rozmowę z dziennikarzami. Ale jest sposób na ominięcie tego finansowego haraczu. Jaki? Zamiast płacić za wywiad dziennikarze mogą zareklamować restaurację, której udziałowcem jest mąż Figury, Kai Schoenhals - twierdzi "Fakt".

Reklama

Sam lokal to podobno żyła złota. Restauracja znajduje się w świetnym punkcie stolicy. Nawet wysokie ceny nie są w stanie odstraszyć ciągnących tam tłumów smakoszy. Wielu z nich z pewnością ma nadzieję, że oprócz uczty dla podniebienia czeka ich też uczta dla oczu i spotkanie z samą Figurą - pisze bulwarówka.

Teraz gwiazda postanowiła oddać się kolejnemu intratnemu przedsięwzięciu i właśnie otworzyła wytwórnię płytową. Do tej pory wsparła dwa albumy: z piosenkami dla dzieci Magdy Femme i Liliany Urbańskiej - mamy Marysi Sadowskiej. A w ciągu całego roku firma F Records chce wypuścić na rynek dwanaście nowych tytułów.

>>> Więcej na eFakt.pl