Czułe spojrzenia, zabawy włosami, dobra restauracja i pyszne jedzenie. Wyglądało to na randkę - pisze "Fakt". Piękna blondynka była wprost oczarowana przystojnym kompozytorem. A on też nie był obojętny na jej wdzięki - twierdzi bulwarówka.

Reklama

Jednak gazeta zaraz uspokaja. Nic gorszącego się nie wydarzyło, dlatego życiowa partnerka może spać spokojnie.